Stawy Milickie to prawdziwa perełka Dolnego Śląska. To największy kompleks stawów rybnych w Europie oraz największy rezerwat ornitologiczny i krajobrazowy w Polsce.

Dolina Baryczy leży kilkadziesiąt kilometrów na północ od Wrocławia. Słynie ze Stawów Milickich ciągnących się w rejonie Milicza i Żmigrodu, w których już od czasów średniowiecza hoduje się karpie. Wszystko dzięki Cystersom, którzy zaczęli je budować już w XIII wieku. A to dlatego, że ludzie pościli wtedy przez ponad 180 dni w roku i nie mogli jeść mięsa. Teraz stawy są częścią Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy i wciąż pływają w nich karpie, które zjadamy podczas Wigilii.

Dziedzictwo Cystersów

Kiedyś Stawy Milickie liczyły aż 14,5 tys. hektarów. Dziś jest ich mniej, ponieważ mniej pościmy, ale i tak mają ok. 6, 5 tys.hektarów i są największe w Europie. Robią wrażenie na każdym kto tu przyjeżdża. Stawów jest prawie trzysta i wszystkie zostały zbudowane ręką człowieka. Największy, Staw Stary ma trzysta hektarów powierzchni, a drugi Grabownica 280 ha. Dzięki temu znajduje się tu największy rezerwat ptaków w Polsce. Stawy są częścią Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy. Znajduje się tu m.in. europejska Ostoja Ptaków, obszar specjalnej ochrony ptaków „Dolina Baryczy” oraz specjalny obszar ochrony siedlisk „Ostoja nad Baryczą”. Na stałe na Stawach Milickich mieszka aż 150 gatunków ptaków, a 250 innych tu przylatuje. Podobno najpiękniejszy jest zimorodek, są też bociany czarne, żurawie i wiele innych gatunków. Można je podglądać m.in. z dwóch wież widokowych, które usytowane są na groblach. To prawdziwy raj dla miłośników przyrody, którzy zjeżdżają tu z całej Polski.

Mało kto wie, że spuszczanie wody z największych stawów w Dolinie Baryczy trwa dwa miesiące. Gdyby zrobiono to szybciej doszłoby do powodzi. Ich napełniania zajmuje aż cztery miesiące. Wszystko zależy od stanu wody w Baryczy.

Rowerowy raj


Dolinę Baryczy najlepiej zwiedzać rowerem. Czasami nazywana jest ona nawet rowerową stolicą Dolnego Śląska. Na terenie gminy Milicz jest bowiem ponad 100 km oznakowancyh szlaków rowerowych. Najbardziej znaną trasą jest ścieżka biegnąca trasą dawnej kolejki wąskotorowej. Zaczyna się ona w Sułowie i ciągnie się poprzez Milicz aż do Grabownicy. Cała trasa liczy ponad 20 kilometrów, jest niezwykle malownicza i w dużej części biegnie lasami. Dlatego warto zabrać ze sobą dużo wody, zwłaszcza kiedy są upały, ponieważ na trasie nie ma żadnych sklepów.

Wzdłuż trasy rowerowej ciągnącej się szlakiem dawnej kolejki wąskotorowej wybudowano kilka miejsc do odpoczynku, które swoją stylistką nawiazują do budynków kolejowych. Po drodze są też tablice informacyjne o historii kolejki, a na przystankach w Miliczu i Sułowie można zobaczyć stare wagoniki wagoniki i lokomotywy.

Inna atrakcja to hodowla alpaków, którą prowadzą w Koruszkach, niedaleko Milicza właściciele gospodarstwa agroturystycznego Ceglany Dom. Pochodzą one z Ameryki Południowej i przypominają nieco lamy. Goście mogą je wyprowadzać na spacer.

Są też oczywiście inne szlaki, które liczą po kilkadziesiąt kilometrów długości np. Trzebnicka Pętla Rowerowa (94 km), Szlak Czerwony – Twardogóra – Goszcz – Twardogóra (48 km), Szlak dookoła powiatu Ostrowskiego (70 km), Szlak Czarny – W Dolinę Baryczy (80 km). Na miejscu jest wypożyczalnia rowerów.

W Muzeum Bombki

W Miliczu koniecznie trzeba też zobaczyć Muzeum Bombki. Muzeum jest kulturowym dziedzictwem regionu Doliny Baryczy. Mieści się w budynku dawnej fabryki bombek. W latach 1951 – 2008 roku była ona jedną z największych w Polsce. Pracowało w niej nawet 700 osób, które ręcznie malowały ozdoby choinkowe. W muzeum znajduje się ponad 6 tys. modeli szklanych ozdób choinkowych wykonywanych tradycyjnymi, rzemieślniczymi metodami, które po likwidacji zakładu ocalały z fabrycznej wzorcowni. W okresie Świąt Bożego Narodzenia organizowane są tu warsztaty zdobienia bombek i lekcje o historii bombki. Inne atrakcje Milicza to ruiny zamku biskupów wrocławskich z XIII/XIV., zabytkowy pałac Maltzanów z XVII wieku oraz ewangelicki kościół Łaski z 1709 roku.

W okolicach jest też wiele pieszych ścieżek przyrodniczych. Najdłuższa z nich “W krainie ptaków” liczy ok. 9 km, rozpoczyna się w Rudzie Milickiej i prowadzi poprzez kompleks Stawno – najcenniejszą przyrodniczo i najpiękniejszą cześć Stawów Milickich. Są tu też szlaki kajakowe. Tych ostatnich na rzece Barycz jest jest 60 km. Sama rzeka jest płytka, spokojna i bezpieczna, dzięki temu idealnie nadaje się dla rodzin z dziećmi, dlatego często zaglądają tu mieszkańcy Wrocławia.

Szlakiem karpia

Najciekawsze miejsca w Dolinie Baryczy oznaczono figurami karpia. Jest ich trzydzieści i tworzą szlak turystyczny Kolorowy Szlak Karpia (www.kolorowyszlakkarpia.barycz.pl). Warto tu przyjechać jesienią, gdyż od początku września aż do połowy listopada w Dolnie Baryczy trwają Dni Karpia (www.dnikarpia.barycz.pl). W każdy weekend na turystów czeka mnóstwo atrakcjji. Są organizowane spływy kajakowe, wspólne podglądanie ptaków z ornitologiem, zawody wędkarskie, przejazd bryczkami, rajdy rowerowe i konne oraz kolacje rybne i degustacje lokalnych dań. Można nawet zobaczyć, jak odławia się w ryby w stawie.

Tekst i zdjęcia: Mirosław Mikulski