O Raciborzu zrobiło się głośno podczas ostatniej powodzi. To dlatego, że na Odrze, kilka kilometrów od miasta wybudowano największy zbiornik retencyjny w Polsce. Dzięki niemu udało się spłaszczyć falę na rzece i uratować przed zalaniem wiele miejscowości. To nie jedyny powód, aby tu przyjechać. W Raciborzu można zobaczyć egipską mumię, zamek z gotycką kaplicą lub pokibicować dawnym wojom podczas festiwalu średniowiecznego. W okolicy jest też sporo zabytkowych pałaców.
Zbiornik Racibórz Dolny ma powierzchnię 26 kilometrów kwadratowych, otoczony jest zaporami o łącznej długości 22 kilometrów i może pomieścić 185 milionów metrów sześciennych wody. Jego budowa trwała od 2013 do 2020 roku, kosztowała ok. 2 miliardów złotych i była dofinansowana przez Unię Europejską. Ale to nie jedyna atrakcja tego regionu…
Racibórz obok Opola jest jedną z historycznych stolic Górnego Śląska. Miasto do 1945 r. pozostawało w granicach Niemiec i tylko jedna z jego obecnych dzielnic, Brzezie (wtedy to była wieś) w 1922 roku znalazła się po polskiej stronie. W Brzeziu znajduje się grób i miejsce kultu siostry Dulcissimy ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Uznawana za mistyczkę z darem jasnowidzenia siostra Dulcissima trafiła do tamtejszego klasztoru w 1933 roku. Sama chora, odwiedzała innych chorych i ich pielęgnowała. Od dnia jej śmierci w maju 1936 roku (miała wtedy zaledwie 26 lat) do klasztoru napływają świadectwa łask, przypisywanych jej wstawiennictwu. W 1999 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny siostry Dulcissimy, a jej grób stał się miejscem odwiedzin pielgrzymów z całego Śląska.
Będąc w Raciborzu koniecznie trzeba się też wybrać na Zamek Piastowski. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 1108 roku i początkowo rezydowali tam właśnie książęta piastowscy. W zamku znajduje się najcenniejszy z raciborskich zabytków – to gotycka kaplica (XIII w) pod wezwaniem św. Tomasza nazywana perłą górnośląskiego gotyku. Zamek jest chętnie odwiedzany przez turystów także z innego powodu – znajduje się tu bowiem Browar Raciborski. Piwo warzy się w nim od 1567 roku i wciąż według tradycyjnych metod. Browar jest otwarty dla turystów i można samemu obejrzeć proces warzenia.
Na Starym Mieście
Turyści, którzy przyjeżdżają do Raciborza i kierują swoje kroki na Stare Miasto oraz rynek są mocno zaskoczeni. Większość domów jest tu bowiem nowa! Wszystko dlatego, że po wkroczeniu do miasta Armii Czerwonej, w kwietniu 1945 roku, jego duża część została przez nią spalona. Pożar przetrwały tylko nieliczne kamienice, a resztę odbudowano w latach 50. XX wieku. Nie zostały one jednak zrekonstruowane tak pieczołowicie jak na warszawskiej Starówce i część domów wygląda jak typowe bloki z czasów PRL-u. Widok stojącego wśród nich gotyckiego kościoła św. Jakuba zbudowanego z czerwonej cegły budzi więc niemałe zdziwienie. Kościół to jedyna pozostałość po średniowiecznym klasztorze dominikanów, który tam się znajdował.
Inną z niewielu budowli, które przetrwały wojnę, to usytuowana na rynku Kolumna Maryjna, na której znajduje się między innymi podobizna św. Marcelego, patrona Raciborza. Wzniesiono ją w latach 1725-1727 jako dowód wdzięczności za uchronienie miasta przed epidemią cholery.
Spacerując po Starym Mieście warto zajrzeć do muzeum miejskiego, które mieści się w dawnym kościele dominikanek, pochodzącym z XIV wieku. Posiada ono ok. 30 tysięcy eksponatów, a najcenniejszym z nich jest licząca prawie 2800 lat… mumia Egipcjanki Dżed-Amonet-ius-anch. Podarował ją swojej ukochanej w prezencie ślubnym baron Anzelm von Rothschild z Szylerzowic, który posiadał majątki w okolicach Raciborza. Ta jednak prezentu nie przyjęła, więc arystokrata w roku szkolnym 1960/1861 przekazał mumię gimnazjum w Raciborzu. Na szczególną uwagę zasługuje też inny muzealny eksponat, to grób ze złamanym mieczem odkryty w trakcie prac remontowych w prezbiterium kościoła. Prawdopodobnie jest to miejsce pochówku Walentyna, ostatniego z książąt raciborskich z rodu Przemyślidów czeskich.
Jeśli planujemy odwiedzić miasto latem warto sprawdzić czy w tym czasie nie odbywa się Raciborski Festiwal Średniowieczny, na który przybywają miłośnicy tej epoki z Polski i zagranicy. Przez kilka dni mieszkają oni w miasteczku namiotowym, gdzie żyją i ubierają się jak przed wiekami. Odbywają się tu też inscenizowane bitwy, które przyciągają wielu widzów. To największa taka impreza w południowej Polsce i w roku 2025 odbędzie się po raz piętnasty.
Dwory i pałace
Śląsk słynie ze starych dworków i pałaców. Największe wrażenie robi ogromny XIX-wieczny pałac we wsi Krowiarki. Jego ostatni niemiecki właściciel – graf von Henckel- Gaschin – w marcu 1945 roku uciekł na rowerze przed wojskami radzieckimi. Pałac przetrwał wojnę, ale po prywatyzacji w latach 90. XX wieku popadł w ruinę i dziś czeka na lepsze czasy.
Z kolei ruiny Pałacu Eichendorffów w Łubowicach chętnie odwiedzają turyści z Niemiec. Urodził się tu bowiem poeta epoki romantyzmu Joseph von Eichendorff. Kto lubi mocne wrażenia, powinien zajrzeć do starego pałacu w Wojnowicach (5 km od Raciborza). Znajduje się tam Muzeum Horroru. Można w nim m.in. zobaczyć różne narzędzia tortur i zapoznać się z ich historią. Każdy chętny może dać się zakuć w dyby lub położyć na łożu tortur i poczuć jak skazaniec. Warto się też wybrać na pogranicze do zamku w Chałupkach, gdzie można skosztować kuchni czeskiej.
Na pięknej ziemi raciborskiej jest co oglądać!
Tekst i zdjęcia: Mirosław Mikulski