Niemal 59,5 mln pasażerów obsłużyły polskie lotniska w 2024 r. – dla wielu z nich był to najlepszy okres w historii, ale są i takie, które straciły pasażerów np. Modlin.
Niemal 59,5 mln pasażerów obsłużyły polskie lotniska w 2024 r. To rekordowa liczba. Tempo wzrostu liczby pasażerów przekracza to, które prognozowano jeszcze kilka lat temu. Podróżnych jest już o ponad 10 mln więcej, niż było przed pandemią. W skali kraju dominuje oczywiście stołeczne Lotnisko im. F. Chopina, ale to porty regionalne rosną najszybciej.
W roku 2019 polskie lotniska obsłużyły ponad 49 mln pasażerów, przyszła jednak pandemia i w roku 2020 przez polskie lotniska przewinęło się tylko 14,5 mln osób. W kolejnym roku liczba podróżnych zwiększyła się o 35%, a w roku 2022 liczba pasażerów podwoiła się względem roku poprzedniego. 2023 był zaś lepszy o 28% względem wcześniejszych dwunastu miesięcy.
59,5 mln pasażerów w roku 2024 to o 13,4% więcej niż w 2023. Polska pozostaje jednak jednym z najszybciej rosnących rynków lotniczych w Europie.
Jedną z największych zmian, jaką przyniosła pandemia było osłabienie ruchu biznesowego i wyższa dynamika wzrostu w przewozach czarterowych i na pokładach linii kosztowych. Beneficjentami tych zmian były w ostatnich latach przede wszystkim lotniska regionalne. W roku 2019 przypadało na nie 62,4% ruchu, ale w 2022 wskaźnik ten osiągnął najwyższy w historii poziom 64,9%. W ciągu ostatnich dwóch lat rozwój na Lotnisku Chopina jednak przyspieszył i w roku 2024 na stołeczny port przypadało 35,8% wszystkich pasażerów obsługiwanych w Polsce.
W ostatnim przedpandemicznym roku 2019 Lotnisko Chopina obsłużyło 18,5 mln osób. W 2023 r. ten wynik udało się poprawić, ale nie przebito bariery 19 mln pasażerów. Dopiero w 2024 r. udało się to zmienić. Ostatecznie rok 2024 port zamknął na poziomie 21,3 mln pasażerów, czyli o 15% wyższym niż w poprzednim okresie.
Prognozy na rok 2025 zakładają obsłużenie na Lotnisku Chopina ok. 23 mln pasażerów, czyli o ok. 8% więcej niż w roku 2024. Spadek tempa wzrostu nie wynika ze słabnącej podaży, ale z osiągnięcia maksymalnych możliwości stołecznego portu.
Źródło: Rynek Lotniczy
Zdjęcie: Enter Air