Podczas wakacji na pewno nie warto oszczędzać na jednej rzeczy – własnym zdrowiu. Biura podróży, którym klienci powierzają organizację urlopu na pewne sytuacje nie mają jednak wpływu, często są one też niezależne od samych klientów. Chodzi o nagłe zachorowania i nieszczęśliwe wypadki, które często mogą się wiązać z poważnymi wydatkami. Na szczęście istnieje prosty sposób uniknięcia zbędnych kosztów – wystarczy wykupić odpowiednie ubezpieczenie.
Dlaczego karta EKUZ nie wystarcza?
Wiele osób jest przekonanych, że w razie zachorowania skorzystają z państwowej służby zdrowia na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Karta nie powinna być jedynym zabezpieczeniem na czas zagranicznej podróży, bo po pierwsze pokrywa tylko część kosztów leczenia, po drugie funkcjonuje jedynie na terenie Unii Europejskiej i państw należących do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA), po trzecie nie daje gwarancji, że wszystkie niezbędne usługi będą darmowe (np. wizyta u lekarza rodzinnego czy transport karetką pogotowia). Mimo jej posiadania zawsze trzeba z własnej kieszeni zapłacić za transport medyczny do Polski, a najczęściej również za udzieloną pomoc w ramach akcji ratunkowej czy poszukiwawczej. Warto również pamiętać, że służba zdrowia każdego kraju działa na innych zasadach, zakres bezpłatnej opieki medycznej gwarantowanej w ramach EKUZ jest różny, w zależności od miejsca pobytu ubezpieczonego.
Tymczasem ubezpieczenia turystyczne obejmują zwrot wszystkich kosztów leczenia, obowiązują we wszystkich krajach świata, pokrywają też korzystanie z prywatnej opieki zdrowotnej i zapewniają szeroki zakres ochrony na czas całej podróży. W zależności od wariantu, obejmują na przykład, odpowiedzialność cywilną czy zwrot kosztów rezygnacji i/lub przerwania uczestnictwa w imprezie turystycznej.
Jaką polisę wykupić?
Ponieważ na zdrowiu się nie oszczędza, najlepiej wykupić polisę z takim zakresem świadczeń i takimi sumami odpowiedzialności, by w razie potrzeby nie płacić za leczenie z własnej kieszeni. Już zwykłe przeziębienie czy ból gardła, jeśli wymagają konsultacji medycznej, mogą oznaczać wydatek kilkuset euro – wszystko zależy od kraju pobytu, przy poważniejszych schorzeniach koszty eskalują. By zobrazować ich skalę, najlepiej posłużyć się przykładami. Skręcona kostka i pęknięty nos, które były wynikiem potknięcia się na schodach w Egipcie, kosztowały prawie 10 tys. zł (2045 euro). Za leczenie zapalenia żołądka i jelit klienta przebywającego w Dominikanie ubezpieczyciel zapłacił około 4 tys. zł (877 euro), w Kenii zapalenie ucha kosztowało 357 euro. Niestety czasem dochodzi do poważniejszych zdarzeń w wyniku zaostrzenia choroby przewlekłej. U klienta, który skarżył się na niewydolność oddechową i został zdiagnozowany pod kątem atypowego zapalenia płuc, towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło szpitalowi w Meksyku prawie 39 tys. zł (8613 euro).
Choć na wakacjach nikt nie zamierza chorować, czasem dochodzi do nieprzewidzianych zdarzeń, dlatego lepiej działać wedle zasady „przezorny zawsze ubezpieczony”. Pamiętajmy, żeby nasza polisa obejmowała nie tylko leczenie nagłego zachorowania, ale też zaostrzenie chorób przewlekłych, jak również tzw. klauzulę alkoholową
– mówi Edyta Gryczan-Kwiatkowska, menedżer produktu w Wakacje.pl.
Klauzula alkoholowa daje pewność, że jeżeli do nieszczęśliwego wypadku – chociażby poślizgnięcia się przy basenie, dojdzie po spożyciu alkoholu (nawet w niewielkich ilościach), ubezpieczyciel przejmie koszty leczenia.
Od czego można się ubezpieczyć?
Zakres działania ubezpieczeń podróżnych jest szeroki. Od czasów pandemii dużym zainteresowaniem cieszą się polisy od kosztów rezygnacji i przerwania udziału w imprezie turystycznej.
Ubezpieczenie od kosztów rezygnacji to usługa dodatkowa, na którą klienci bardzo często się decydują. W Wakacje.pl oferujemy również pakiety, w których jest ona wliczona już w cenę. Choć zazwyczaj kupowana przy rezerwacji wycieczki z dużym wyprzedzeniem, warto ją zamawiać za każdym razem, kiedy dokonujemy rezerwacji. W sytuacji nagłego zachorowania i innych poważnych zdarzeń (dokładnie opisanych w warunkach ubezpieczenia), które uniemożliwią podróż, ubezpieczyciel zwróci klientowi poniesione koszty w związku z rezygnacją z wycieczki
– tłumaczy Paulina Fras, menedżer produktu w Wakacje.pl.
Ile kosztuje ubezpieczenie?
W ofercie Wakacje.pl znajduje się obecnie 11 wariantów polis, które powstały w ramach współpracy agenta z wiodącymi towarzystwami ubezpieczeniowymi. Zakres odpowiedzialności został tak dobrany, by dawały podróżnemu faktyczne zabezpieczenie na czas podróży.
Zanim wypracowaliśmy nowe warianty ubezpieczenia, przeprowadziliśmy głębokie analizy potrzeb klientów. Rozmawialiśmy zarówno z turystami, jak i z pracownikami naszych biur franczyzowych oraz call center, by stworzyć propozycje, które będą realną odpowiedzią na oczekiwania podróżnych. Za każdym razem dbaliśmy też o odpowiedni stosunek ceny do zakresu świadczonych usług. Dziś mogę powiedzieć, że udało nam się stworzyć świetny produkt, który jest dobry jakościowo i cenowo –
– mówi Anna Podpora, szefowa ds. rozwoju produktu w Wakacje.pl.
W zależności o rodzaju polisy ceny wynoszą od kilku do kilkunastu złotych za dzień pobytu uczestnika, co oznacza, że za kilkadziesiąt, a maksymalnie kilkaset złotych od osoby możemy zapewnić sobie spokój i zabezpieczenie finansowe na wypadek, gdyby doszło do zachorowania na wakacjach. Przy wydatkach rzędu kilku tysięcy za wyjazd, ten dodatkowy koszt podróżni zazwyczaj są skłonni dopłacić.
Opracował: Mirosław Mikulski
Źródło: Wakacje.pl
Zdjęcie: Unsplash