Analiza aktualnych ofert w serwisie Travelplanet.pl wakacji na ostatnią chwilę (od połowy lipca do początku sierpnia) pokazuje, że by skorzystać z tych najbardziej atrakcyjnych cenowo, trzeba najczęściej polecieć na nie z lotnisk regionalnych. Niekiedy różnice w cenie są na tyle duże, że warto rozważyć dojazd do Drezna, Lipska lub Berlina. 

Pod uwagę wzięliśmy tygodniowe wakacje z dolotem i wypoczynkiem w hotelach co najmniej 4* i z wyżywieniem all inclusive lub ze śniadaniami lub obiadokolacjami. Taka konfiguracja od wielu sezonów jest najbardziej popularna wśród klientów biur podróży. Ze statystyk rezerwacyjnych Travelplanet.pl wynika, że tym sezonie z hoteli 4* zamierza skorzystać ok. 45 proc. turystów, a hoteli 5* – około 35 proc. Dużo większa dysproporcja występuje, gdy przeanalizujemy rodzaj wyżywienia – ok. 90 proc. wybiera wyżywienie all inclusive, a tylko kilka – śniadania i obiadokolacje. Ten ostatni wariant to znacznie częściej dotyczy europejskich krajów, takich jak Hiszpania, Grecja czy Bułgaria niż Turcji, Egiptu czy Tunezji.  

Grubo poniżej 2000 zł za osobę zapłacimy, wylatując na last minute do Egiptu, Turcji i Tunezji (ale w tym ostatnim wypadku w opcji z dwoma posiłkami). Tu wystarczy 1500 – 1700 zł od osoby. Trzeba jednak pamiętać, że decydujemy się na hotele 4*. Jeśli wypoczynek ma być w najwyższym, pięciogwiazdkowym standardzie, oferty poniżej 2000 zł za osobę znajdziemy tylko do Turcji z wylotem z Drezna. Takie wakacje z wylotem z polskich lotnisk kosztować będą przynajmniej 2400 zł od osoby. Ciut taniej, bo o ok. 200-300 zł mniej od osoby, zapłacimy za urlop w Egipcie. 

Jeśli na wakacje chcemy wybrać się tylko z dowodem osobistym i nie jest to Turcja (od kilku lat do tego kraju Polacy mogą poróżować bez paszportu), to najtańsze last minute, za ok. 1900 – 2000 zł od osoby oferująe Bułgaria i Grecja. To hotele 4* z dwoma posiłkami. Ale wystarczy  200 – 300 zł więcej od osoby, by znaleźć propozycje wypoczynku w obiektach 4* all inclusive w tych krajach oraz w Albanii i Czarnogórze. 

Za takie pieniądze nie wypoczniemy w Hiszpanii, nawet jeśli wybierzemy tylko śniadania i obiadokolacje. W tym wypadku ceny ofert zaczynają się od 2500 zł za osobę. Za podobne pieniądze możemy nastawić się na czterogwiazdkowy urlop HB na Cyprze lub w wariancie all inclusive w Czarnogórze. 

Za 3000 zł – Sycylia, Kanary lub Chorwacja 

Jeśli natomiast dysponujemy budżetem powyżej 3000 zł na osobę, z pewnością znajdziemy dużo ciekawych ofert we wcześniej wymienionych krajach. Dla przykładu – za wakacje na pięć gwiazdek all inclusive spędzimy w Tunezji (i to już za ok. 2500 – 2600 zł), Bułgarii, Grecji i Albanii. Jeśli natomiast marzą się nam wakacje last minute na Wyspach Kanaryjskich, lub Sycylii lub w Chorwacji, musimy obniżyć standard wypoczynku do hotelu 4* i wyżywienia w postaci śniadań i obiadokolacji. Na wakacje na pięć gwiazdek all inclusive w takich krajach jak Włochy, Hiszpania lub Portugalia trzeba przygotować przynajmniej  5000 zł na osobę. Znajdziemy wówczas ciekawe cenowo oferty w Kalabrii, na Costa De La Luz i w Algarve. 

Zagraniczne wakacje all inclusive na ostatnią chwilę z dwójką dzieci (przyjęliśmy założenie, że mają 7 i 12 lat) to koszt minimum 6000 zł (Riwiera Turecka lub egipski Sharm El Sheikh), ale w hotelach 4*. W wypadku Turcji trzeba dopłacić ok. 1000 zł do rezerwacji by podwyższyć standard do 5* (ale z wylotem z Drezna) lub 1500 zł z wylotem z Warszawy. W wypadku Egiptu rzecz ma się podobnie, z tym zastrzeżeniem, że nie znajdziemy tańszych ofert z niemieckich lotnisk. 

Jeśli nie mamy ochoty na Egipt lub Turcję, na rodzinne wakacje last minute 2+2 powinniśmy przygotować przynajmniej 8000 – 9000 zł (Bułgaria, Tunezja , Grecja, Hiszpania, Albania), jeśli wystarczy nam standard 4*, lub 10 000 – 11 000 zł, jeśli hotel, w którym rodzina zamierza spędzić wakacje all inclusive, ma mieć 5*. 

Czy last minute to wyjątkowa okazja? Porównajmy oferty all inclusive z wylotem z Polski, które wybiera 9 na 10 klientów biur podróży. W maju tygodniowe wakacje w szczycie wakacyjnego sezonu (lipiec – sierpień) można było kupić w Turcji lub Egipcie za 1900 – 2100 zł w standardzie 5*. Takie wakacje last minute kosztują teraz 2100 – 2300 zł (5*). 

Jeśli rodzina z dwójką dzieci kupowała wakacje all inclusive w hotelu 4*, to mogła znaleźć najtańsze oferty w Bułgarii i Egipcie od 6000 zł za rezerwację. Na last minute za te pieniądze może wciąż polecieć do Egiptu i Turcji, ale za Bułgarię musiałaby dopłacić 2000 zł do rezerwacji. 

Jeśli rodzinne wakacje miałyby być na pięć gwiazdek, to w maju rezerwacja 2+2 w Turcji i Egipcie kosztowałaby co najmniej 7000 zł. Dziś za podobne rezerwacje trzeba zapłacić o 500 – 1000 zł więcej. 

Zwłaszcza to ostanie porównanie w dużym stopniu wyjaśnia trend wczesnego kupowania wakacji, szczególnie przez rodziny z dziećmi. Bo nawet jeśli znajdą one oferty zbliżone cenowo – a to ostatnio raczej rzadkość niż reguła – to wybór dotyczący miejsca, hotelu i innych preferencji – jest znacznie bardziej ograniczony w stosunku do tego, co miały one do dyspozycji na kilka miesięcy przed wylotem. 

Źródło: Jarosław Kałuski/Travelplanet.pl
Zdjęcia: Travelplanet.pl