Fot. Mirosław Mikulski

Bułgaria podsumowała sezon turystyczny 2024. Od stycznia do września tego roku odwiedziło ten kraj 10,7 miliona turystów, to o 2,5 procent więcej niż przed pandemią, w rekordowym 2019 roku. Przychody z noclegów sięgnęły 2,1 miliarda BGN, czyli o 15,4% więcej niż w 2023 roku. Prognozy wskazują, że Bułgarię do końca roku odwiedzi 13,1 mln turystów, o 500 tys. więcej niż w ubiegłym roku.

Polska jest drugim po Rumunii krajem, skąd przyjeżdża najwięcej turystów. Oficjalnie przez pierwszych dziewięć miesięcy tego roku było ich 263 tys. Liczba ta nie obejmuje jednak osób, które przekroczyły granicę autokarami lub samochodami i nocowały we własnych mieszkaniach lub kwaterach prywatnych. Jak powiedział radca ambasady Bułgarii w Warszawie i dyrektor Narodowego Przedstawicielstwa Turystycznego tego kraju Nikolai Kostov, do końca września Bułgarię odwiedziło w rzeczywistości 400 tysięcy Polaków.  Szacuje się, że do końca roku przyjedzie ich 450-480 tysięcy, czyli tyle, ile  w poprzednim roku.

Dobrze zapowiada się również sezon zimowy. Instytut Analiz i Prognoz dla Turystyki spodziewa się, że przychody wyniosą ponad 3 miliardy lewa (15,3 miliarda euro) i będą o 30 procent wyższe od tych z 2019 roku I o 15 procent od 2023.

W sezonie letnim z Polski do Bułgarii można się dostać z 12 lotnisk w Polsce. Całoroczne połączenia lotnicze do Sofii są dostępne tylko z lotniska Chopina w Warszawie i z Wrocławia. Trwają rozmowy na temat połączenia z Gdańskiem.

Tekst i zdjęcie: Mirosław Mikulski