Lipiec w hotelach był kolejnym miesiącem dobrych wskaźników obłożenia, niezależnie od segmentów obsługiwanych gości, z jeszcze lepszymi wynikami w obiektach wypoczynkowych. Bardzo duży wpływ na pozytywne wyniki miał pierwszy miesiąc wakacji – wynika z najnowszego badania Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego na temat sytuacji branży w minionym miesiącu.
Hotelarze raportują wyniki w lipcu na poziomie poprzedniego miesiąca. Wskaźniki frekwencji w wielu hotelach osiągnęły bardzo satysfakcjonujące poziomy.
Wakacje lepsze dla obiektów wypoczynkowych niż biznesowych
Wzrosła grupa hoteli z obłożeniem przekraczającym 70 proc. Początek wakacji odwrócił trend ostatnich trzech miesięcy, tj. wyniki obiektów wypoczynkowych były wyraźnie lepsze niż hoteli biznesowych. Dla całej grupy hoteli uczestniczących w ankiecie, tylko 6 proc. nie przekroczyło frekwencji 30 proc., a satysfakcjonujący poziom obłożenia powyżej 50 proc. uzyskało 81 proc. hoteli, z czego ponad połowa uzyskała obłożenie powyżej 70 proc.
Hotele miejskie i pozamiejskie zanotowały bardzo zbliżone wyniki. Frekwencję powyżej 50 proc. uzyskało odpowiednio 82 proc. hoteli miejskich i 79 proc. zlokalizowanych poza miastami. Również odsetek obiektów z obłożeniem powyżej 70 proc. był bardzo podobny: odpowiednio 52 i 55 proc. Natomiast obiekty w podziale na obsługujące gości z segmentów biznesowego oraz wypoczynkowego uzyskały już wyraźnie różne wyniki, na korzyść tych drugich. W hotelach biznesowych 71 proc. odnotowało obłożenie powyżej 50 proc. Frekwencji 30 proc. nie osiągnęło 13 proc. W obiektach wypoczynkowych było to odpowiednio 90 proc. z frekwencją powyżej 50 proc. Tylko 4 proc. uzyskały obłożenie poniżej 30 proc.
Wzrost liczby rezerwacji na najbliższe miesiące
Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne trzy miesiące są na zbliżonym poziomie do poprzedniego miesiąca. Z dużo lepszymi prognozami na sierpień niż to miało miejsce miesiąc temu dla lipca. Druga połowa wakacji powinna więc być lepsza, głównie za sprawą większego popytu na pobyty w obiektach wypoczynkowych w stosunku do lipca, a szczególnie jego pierwszej połowy.
Na sierpień 18 proc. hoteli wskazuje na obłożenie poniżej 30 proc. Z kolei frekwencję powyżej 50 proc. odnotowuje 55 proc. hoteli. Widoczne są różnice w obłożeniu pomiędzy hotelami biznesowymi a wypoczynkowymi. Oczywiście na korzyść tej drugiej grupy. W hotelach biznesowych 35 proc. obiektów nie przekracza frekwencji 30 proc., a poziom powyżej 50 proc. wskazuje tylko 25 proc. Z kolei obiekty wypoczynkowe z obłożeniem poniżej 30 proc. to tylko 6 proc., a frekwencję powyżej 50 proc. posiada 77 proc. hoteli.
Kolejny miesiąc, wrzesień, to także poprawa w stosunku do danych ankietowych z poprzedniego miesiąca. 43 proc. hoteli posiada obłożenie poniżej 30 proc., natomiast frekwencję powyżej 50 proc. wskazało 23 proc. obiektów.
W październiku prognozy są słabe (77 proc. hoteli z obłożeniem poniżej 30 proc.). Nie należało spodziewać się niczego innego, w związku z przywoływanym już wielokrotnie zjawiskiem krótkiego okienka rezerwacyjnego, które już na stałe, a przynajmniej jeszcze w długim okresie, będzie charakterystyką działalności hotelarskiej. Stanowi to duży problem operacyjny w zarządzaniu kosztami, a przede wszystkim kosztami personelu.
Hotelarze spodziewają się mniejszego ruchu biznesowego na jesieni
Wrzesień i październik to tradycyjnie powrót powakacyjnego ruchu biznesowego. W tym w segmencie konferencji, targów i spotkań (tzw. MICE). Jednak, zgodnie z odpowiedziami ankietowanych, tej jesieni zapotrzebowanie na hotelowe usługi konferencyjne będzie niższe niż w analogicznych okresach przed pandemią – tak wskazuje 55 proc. hoteli. 20 proc. obiektów ocenia popyt na tym samym poziomie i tylko 6 proc. prognozuje wzrost w stosunku do okresów sprzed epidemii.
Źródło: Tur-info.pl
Tekst: Anna Molęda – Kompolt