Cudze chwalicie, własnego nie znacie, to przysłowie doskonale nadaje się do określenia zbiorów, które znajdują się w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. W opracowanym ponad dziesięć lat temu przez telewizję CNN rankingu najciekawszych muzeów lotniczych świata, placówka w Krakowie zajęła ósme miejsce.
Muzeum mieści się na terenie dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny, jednego z najstarszych w Europie. Pierwsze balony obserwacyjne stacjonowały tu już w roku 1892, a w 1918 r. Rakowice-Czyżyny stały się pierwszą bazą lotniczą nowego państwa polskiego. W okresie międzywojennym stacjonował tu 2 Pułk Lotniczy.
Początki muzeum sięgają 1964 r. kiedy Aeroklub PRL założył tu Ośrodek Ekspozycji Sprzętu Lotniczego. W roku 1967 został on przekształcony w muzeum i sukcesywnie się powiększał. Obecnie Muzeum Lotnictwa Polskiego zajmuje blisko 26 ha, a w jego zbiorach znajdziemy aż 250 statków powietrznych i 124 silników. Podowidamy co warto obejrzeć.
Skrzydła Wielkiej Wojny
O wysokim miejscu w rankingu CNN na pewno zadecydowała kolekcja samolotów z okresu pionierów lotnictwa i I wojny światowej. Do dziś na całym świecie przetrwało zaledwie ok. 70 samolotów z tamtych czasów, z czego w krakowskim muzeum znajduje się ich aż 15! Równie cenną kolekcją pochwalić się może jedynie Królewskie Muzeum Wojska i Historii Wojskowej w Brukseli. Samoloty te trafiły do Polski w dość niezwykły sposób. Początkowo stanowiły cześć kolekcji Deutsche Luftfahrt Sammlung (Niemiecka Wystawa Lotnicza) w Berlinie, którą zaczęto tworzyć kilka lat po zakończeniu I wojny światowej. Była ona szybko powiększana, zwłaszcza po wybuchu II wojny światowej, kiedy do jej zbiorów trafiły samoloty zdobyte w krajach okupowanych. Po klęsce wrześniowej znalazły się w niej m.in. polskie PWS-26 oraz PZL P-11c, które dziś także można podziwiać w Krakowie. Duża cześć zbiorów uległa zniszczeniu w listopadzie 1943 roku po jednym z alianckich nalotów dywanowych na Berlin. Aby uchronić pozostałe, Niemcy podjęli decyzję o ewakuacji. Jeden z transportów został odnaleziony przez polskich żołnierzy na początku 1945 roku na bocznicy kolejowej niedaleko Poznania.
Kto był w muzeum kilkanaście lat temu pewnie pamięta, że unikatowe maszyny były prezentowane niczym samochody w garażu. Po gruntownej przebudowie Małego Hangaru, 27 lipca 2014 roku, w setną rocznice wybuchu I wojny światowej, najcenniejsze eksponaty wreszcie znalazły godną oprawę w nowych wnętrzach, gdzie otwarto wystawę “Skrzydła Wielkiej Wojny – Małopolska 1914-2014”.
W hangarze umieszczono osiem maszyn z okresu Wielkiej Wojny oraz gondolę silnikową samolotu olbrzyma Zeppelin – Staaken R.VI. Był to największy seryjnie produkowany bombowiec tego okresu, a rozpiętość jego skrzydeł przekraczała 42 metry. Wśród eksponatów z państw Entanty znajduje się łódź latająca Carskiej Marynarki Wojennej Grigorowicz M-15, operująca nad Bałtykiem w roku 1917 oraz brytyjski myśliwiec Sopwith F.1 Camel. Samoloty niemieckie to: LFG Roland D.VI, rozpoznawczy Albatros C.I z niemieckiej szkoły obserwatorów ulokowanej w Warszawie, DFW C.V, LVG B.II, Halberstadt Cl.II i Aviatik C.III.
Większość prezentowanych na wystawie maszyn to egzemplarze unikatowe i jedyne tego typu na świecie! Eksponaty, które można oglądać w Krakowie trafiły do muzeum w opłakanym stanie, a ich obecny stan to wynik tysięcy godzin pracy konserwatorów.
Ale Skrzydła Wielkiej Wojny to nie tylko wystawa samolotów, ale także komiksowa opowieść o wojnie i o życiu codziennym pilotów na froncie. W hangarze odtworzono polowe kino i kantynę z tamtych czasów, a oryginalną oprawę wystawy, wielkoformatowy komiks o powierzchni ponad 600 m. kw. stworzył Jarosław Wróbel.
Skrzydła i Ludzie XX wieku
W Hangarze Głównym zaprojektowanym i wzniesionym na przełomie lat 20. i 30. XX wieku można zapoznać się z wystawą „Skrzydła i Ludzie XX wieku”. Przedstawia ona głównie statki powietrzne od lat dwudziestych, aż po lata pięćdziesiąte XX wieku.
Najcenniejszym eksponatem jest samolot myśliwski PZL P.11c, na którym we wrześniu 1939 roku latali polscy piloci z krakowskiej 121 Eskadry Myśliwskiej. To jedyny zachowany egzemplarz na świecie. Obok niego znajdują się m.in. inne unikatowe produkty polskiego przedwojennego przemysłu lotniczego – szkolno-treningowy dwupłatowiec PWS-26 oraz samoloty turystyczne RWD-13 i RWD-21.
Nie brakuje też maszyn zagranicznych m.in. słynnego myśliwca Supermarine Spitfire w barwach 308 Dywizjonu Myśliwskiego „Krakowskiego” oraz Messerschmitta Bf-109. Są też samoloty transportowe i bombowe m.in.: radziecki Li-2 czy francuski Amiot AAC.1 Toucan. W hangarze prezentowane są również takie ciekawostki, jak amerykański Curtiss Hawk czy brytyjski De Havilland DH.112 Sea Venom – odrzutowiec pokładowy ze składanymi skrzydłami.
Aleja MIGów
Na ekspozycji zewnętrznej znajdziemy nowsze konstrukcje. Jej główną częścią jest tzw. Aleja MiGów, czyli kolekcja odrzutowych samolotów bojowych. Są to maszyny produkcji ZSRR, ale także budowane na licencji w Polsce. Wśród nich znajdziemy samolot Ił-28, a także kolekcję produkowanych w Mielcu licencyjnych MiGów: Lim-1, Lim-2, Lim-5 oraz kilka wersji Lima-6. Są też wszystkie wersje MiGów-21 oraz radzieckie maszyny myśliwsko-bombowe z rodziny Suchoja: Su-7, Su-20 i Su-22. Miłośników awiacji na pewno ucieszy też widok myśliwca MiG-23MF oraz dwumiejscowego MiGa-29U. Te ostatnie wciąż są na wyposażeniu polskiego lotnictwa.
Na ekspozycji można również zobaczyć samoloty, użytkowane niegdyś przez kraje NATO oraz Szwecję. Są to m.in. brytyjskie BAe Harrier GR.3 (użyty bojowo w wojnie o Falklandy) i SEPECAT Jaguar GR.1, francuskie Dassault Mystere IVA i Dassault Mirage V, Canadair CF-104 Starfighter, A-7 Corsair II, a także szwedzkie J 35 Draken i AJSF 37 Viggen.
Ciekawie prezentują się także amerykańskie samoloty z okresu wojny w Wietnamie. Na jednym z nich Republic F-105D Thunderchief latał w 1970 roku pilot polskiego pochodzenia: major, a później generał Donald Kutyna. Nie zabrakło też samolotów szkolnych, polskich TS-11 Iskra, PZL I-22 Iryda, PZL-130 TC-1 Orlik oraz czechosłowackiego Aero L-29 Delfin i Fouga CM.170 Magister z Francji.
To jeszcze nie koniec!
Muzeum ciągle się rozwija. W październiku 2024 roku uroczyście otwarto nowy Hangar nr 5, który stanął w miejscu budynku użytkowanego przed wojną przez 2 Pułk Lotniczy. W nowym hangarze przygotowywana jest kolejna wystawa „Z wiatrem i pod wiatr. Lotnictwo cywilne”. Jej tematem będzie lotnictwo cywilne ze szczególnym uwzględnieniem sportowych sukcesów polskich lotników. Na ekspozycji pojawi się ok. 40 szybowców i samolotów, w tym unikatowe, odrestaurowane maszyny. W projekcie znajduje się także symulator lotu szybowcem oraz symulator lotu lotnią. Otwarcie wystawy planowane jest jesienią 2025 r.
Tekst i zdjęcia: Mirosław Mikulski