Otwarcie nowej Lwiarni i przyjazd lwów afrykańskich oraz surykatek, narodziny czterech tygrysów sumatrzańskich, zmiany na Dziecińcu Zwierzęcym, przeprowadzka flamingów do nowego pawilonu, ale także zmiany w zarządzie zoo i… przygotowania na walkę z żywiołem – miniony rok we wrocławskim ZOO obfitował w wiele ważnych wydarzeń.
Po raz kolejny możemy się pochwalić licznymi sukcesami hodowlanymi, wysoką frekwencją i nowymi inwestycjami. Przed nami wiele kolejnych wyzwań. Rozpoczyna się rok obchodów 160-lecia naszego zoo, w planach są także następne inwestycje
– mówi Tomasz Jóźwik, Prezes Zarządu ZOO Wrocław.
To był intensywny rok
Pierwsza połowa minionego roku upłynęła przede wszystkim na wykańczaniu nowej Lwiarni. Wybudowanie nowego pawilonu lwów i surykatek wraz z zagospodarowaniem terenu to najważniejsza inwestycja wrocławskiego zoo w ubiegłym roku. Jej koszt to 9,3 mln zł netto. Dzięki panoramicznym szybom zwiedzający mają możliwość całorocznej obserwacji życia lwów – Wanji, Malkii i Togo. Lwiarnię Zoo uroczyście otworzyło w sierpniu, a jej nowi mieszkańcy szybko zadomowili się w pawilonie. Powitano także nowego sponsora lwów, Toyota Wrocław-Długołęka, a prezent od nowego opiekuna – auto terenowe, szybko stało się ulubionym miejscem wypoczynku naszych kotów.
Skoro o kotach mowa, prawdziwą sensację wzbudziły narodziny czterech tygrysów sumatrzańskich. Nie ma przesady w tym, że wiadomość o ich przyjściu na świat rozgrzała do czerwoności nie tylko polskie, ale i światowe media. Zanim jednak gospodarze pochwalili się czworaczkami, było one najpilniej strzeżoną przez nich tajemnicą. Kocięta otrzymały imiona: Musi, Hari, Kampar i Indera – inspirowane nazwami sumatrzańskich rzek i jednomyślnie wybrane w konkursie.
We wrześniu ogród zoologiczny niespodziewanie zmierzył się z możliwym zagrożeniem w postaci nadchodzącej do Wrocławia fali powodziowej. Mobilizacja i poświęcenie pracowników oraz licznych zwiedzających pomagających w budowie wałów za zoo, były na ustach całej Polski. Potężna zgubna fala powodziowa w ostateczności nie zagroziła Wrocławiowi.
Październik upłynął pod znakiem rekordowego biegu Wild Run 2024, w którym zebrano rekordowe ponad 90 tys. zł. Ponad 1 tys. osób zjawiło się na starcie, by wspomóc faunę Azji. Koniec października także obfitował w atrakcje na 10-lecie Afrykarium. Była to okazja do zwrócenia szczególnej uwagi na mieszkające w nim od dekady pingwiny przylądkowe, których krewnym w naturze zostało niespełna 4000 tys. Pingwiny przylądkowe zostały w ubiegłym roku wpisane na listę gatunków krytycznie zagrożonych wyginięciem. Afrykarium to nie tylko atrakcja turystyczna, ale miejsce realizowania misji ogrodu – hodowli zagrożonych gatunków, ochrony gatunkowej i edukacji. Pracownicy zoo mają nadzieję, że ich praca pomoże uratować pingwiny w naturze. Symbolicznie zatopiono też materiał genetyczny pingwina w kapsule czasu na kolejne 10 lat.
W ZOO Wrocław zaszły także zmiany w Zarządzie: 24 października Rada Nadzorcza powołała na stanowisko Prezesa Zarządu Tomasza Jóźwika, po rozstrzygnięciu konkursu przeprowadzonego przez międzynarodową komisję.
Wrocławskie zoo pozostaje jedną z największych biletowanych atrakcji Dolnego Śląska. Rok kończy wysoką frekwencją-ponad 1,59 mln zwiedzających i wpływami z biletów wynoszącymi ponad 75,3 mln zł.
Sukcesy hodowlane
Największym sukcesem hodowlanym minionego roku były oczywiście narodziny czterech tygrysów sumatrzańskich. Powodów do radości było jednak o wiele więcej. Narodziły się m.in. gibon czapnik, żyrafa o imieniu Nadira, dwa dzioborożce palawańskie, osiołek Poitoi, takiny złote, mangaba rudoczelna, dwie zebry, surykatki, jeżozwierze, orlenie luzytańskie, papużki ostrosterne, kacyki ochrowe, błyskotki czubate i wiele innych zwierząt.
Do Wrocławia przyjechały też nie tylko trzy lwy południowoafrykańskie, które zamieszkały w nowej Lwiarni, ale także dwie pandki rude, Lian i Bernie, dwie samice likaona Kamari i Nandi, czy też trzy kapibary – Lilo, Malina i Jagoda. Znaczące sukcesy odnotował również Wydział Ptaków, a w akwariach i terrariach pojawiło się wiele gatunków, które przyciągnęły uwagę odwiedzających. Można m.in. podziwiać nową ekspozycję gekonów dziennych w Terrarium.
Czytaj więcej: Te zwierzęta urodziły się w 2024 roku
Inwestycje i bezpieczeństwo
Nowe zwierzęta przybyły także na zmodernizowane wybiegi i nowo powstałe pawilony. Wspomniana już Lwiarnia nie była jedyną inwestycją minionego roku, hucznie otwarty został również całoroczny nowy dom dla flamingów. W wolierze zewnętrznej, pięknej ekspozycji w starej części zoo, zamieszkały także piżmówki malajskie, ibisy siwopióre, drzewice dwubarwne i podgorzałki zielonogłowe.
Przebudowano również Dzieciniec Zwierzęcy, gdzie zadbano o dobrostan zwierząt i lepsze warunki dla mieszkających tam m.in. kóz. Zwiększono także różnorodność zwierząt na Dziecińcu, ogród sprowadził drób – w tym kury ras ozdobnych, czy też indora Gilberta. Pojawiło się bydło miniaturowe rasy Dahomey.
Zadbano także o inwestycje w poprawę bezpieczeństwa i warunków pracy, których zwiedzający nie widzą na pierwszy rzut oka. Zmodernizowano zaplecze socjalne dla pracowników w Terrarium i wyremontowano w tym pawilonie toalety dla zwiedzających. W części warsztatowej powstała wiata z instalacją fotowoltaiczną.
Kontynuowano modernizację systemu monitoringu wizyjnego, który rozbudowany został o kolejne kamery. Niektóre pojawiły się w miejscach, gdzie wcześniej nie było możliwości ich zainstalowania z uwagi na ograniczenia techniczne i jakość infrastruktury teletechnicznej. Zmodernizowano także systemy alarmowe w pawilonach i budynkach administracyjnych oraz rozbudowano systemy kontroli dostępu.
Zoo uruchomiło także nową stronę internetową. Poprawiła się jej funkcjonalność i responsywność, a interfejs jest przyjaźniejszy użytkownikowi. Wprowadzono także dodatkowe zabezpieczenia sieci teleinformatycznej przed cyberatakami i niepożądanym dostępem z zewnątrz.
Ochrona gatunkowa i edukacja
Wrocławski ogród zoologiczny realizuje misję ochrony zagrożonych gatunków na wiele sposobów. Wielu zwiedzających decyduje się na kupno biletów “ZOO na ratunek” – złotówki z tych biletów trafiają bezpośrednio do organizacji wspierających zwierzęta na całym świecie. Są to fundacje i stowarzyszenia, którym od lat pomaga i zoo, i Fundacja ZOO Wrocław – DODO. W Afrykarium stworzono w ubiegłym roku przestrzeń poświęconą Fundacji. Na multimedialnym ekranie dotykowym i licznych planszach pokazuje ona działalność ochroniarską. Stanął tam także datkomat.
Zwierzęta wspomógł także Ogród Świateł – zimowa atrakcja w starej części zoo czynna po godzinach otwarcia ogrodu. Edycję Garden of Lights Dzika Afryka udało się zamknąć w marcu 2024 roku z kwotą 84 tys. zł dla pingwinów przylądkowych. Dochód z biletów na edycję wystawy 2024/2025 Dzika Azja przeznaczony zostanie dla tygrysów sumatrzańskich.
Tymczasem rozpoczął się już nowy, pełen planów rok.
Dalszych wyzwań na pewno nie zabraknie. Przed nami kolejne inwestycje, a z pewnością także sukcesy hodowlane. W tym roku ZOO Wrocław obchodzi swoje 160-lecie. Już teraz szykujemy szereg wydarzeń związanych z obchodami tej rocznicy
– zapowiada Tomasz Jóźwik, Prezes Zarządu ZOO Wrocław.
Opracował: Mirosław Mikulski
Źródło i zdjęcia: ZOO Wrocław