Fot. eSky

Druga połowa grudnia to czas niezwykle wyczekiwany przez wielu Polaków: nie dość, że Święta Bożego Narodzenia są tuż za rogiem, zwiastując kilka dni odpoczynku w gronie najbliższych, to jeszcze pracownicy mają dodatkowy powód do radości. Z końcem miesiąca pracodawcy udostępniają bowiem nową pulę dni urlopowych na przyszły rok, co pozwala z wyprzedzeniem zaplanować czas dla siebie i swojej rodziny, w tym także na podróże.

– zaznacza Deniz Rymkiewicz z eSky.pl.

Podkreśla również, że w ten sposób nagradzana jest decyzyjność klientów, którzy dzięki rezerwowaniu z wyprzedzeniem mają większy wybór dostępnych hoteli, terminów i kierunków. Kiedy więc najlepiej zaplanować urlop w 2025? Jakie kierunki wziąć pod uwagę na wakacje i city break? Ile trzeba będzie przeznaczyć na takie wyjazdy? Eksperci internetowego biura podróży dzielą się pomysłami na efektywne wykorzystanie dni wolnych od pracy w 2025 r.

Początek roku kalendarzowego, przypadający w tym roku na dzień powszedni (1 stycznia, środa), wraz z obchodzonym w poniedziałek 6 stycznia Świętem Trzech Króli stwarza doskonałą okazję do dłuższego wypoczynku. Polacy będą mieli możliwość skorzystania z prawie tygodniowego ciągłego okresu bez pracy już na początku roku, łącząc dwa dni wolne ustawowo z dwoma dniami urlopowymi. A jeśli w rezerwie pozostało nam kilka dni urlopu należnego za 2024 rok, to możemy zaplanować nieobecność w pracy też 30 i 31 grudnia, automatycznie zyskując aż 10 dni wolnego.

– mówi Deniz Rymkiewicz, ekspert internetowego biura podróży eSky.pl.

W zenicie wiosennego sezonu turystycznego nadarzy się kolejna szansa na spędzenie długiego weekendu za granicą – chodzi o Święta Wielkanocne, które w 2025 r. obchodzimy w niedzielę 20 kwietnia i poniedziałek 21 kwietnia. Można wykorzystać trzy dni wolnego, by zorganizować krótki city break w opcji lot plus hotel m.in. do Barcelony i Malagi, Rzymu czy Mediolanu, a także Paryża lub Nicei. W tej chwili koszt takiej podróży zaczyna się od 1 tys. zł od osoby za trzy noce w hotelach z trzema gwiazdkami.

Zaledwie półtora tygodnia później, bo w czwartek 1 maja i sobotę 3 maja, wypadają Święto Pracy i Święto Konstytucji. Oznacza to, że jeśli pracodawca udzieli wolnego w piątek 2 maja, to będziemy cieszyć się czterodniowym odpoczynkiem. Jeśli jednak zdecydujemy się sięgnąć po kilka przysługującego nam urlopu, to możemy zaplanować dłuższe wakacje.

– podaje Deniz Rymkiewicz.

O wyczucie wakacyjnego klimatu dużo łatwiej, gdy za oknem cieszą nas długie i ciepłe letnie dni. Dlatego tym bardziej warto korzystać z tych ustawowo wolnych od pracy, by zorganizować zagraniczny wyjazd. Pierwsza okazja ku temu nadejdzie w czwartek 19 czerwca, kiedy to wypada Boże Ciało. Biorąc urlop w piątek 20 czerwca, zyskujemy cztery dni relaksu, a jeśli wykorzystamy również okres od 16 (poniedziałek) do 18 czerwca (środa), to już warto się zastanowić nad tygodniową podróżą. To idealny moment, żeby przed nastaniem upałów wybrać się np. do Grecji czy Włoch. Cena wyjazdu do pierwszego kraju w formie pakietu Lot+Hotel (5 nocy, hotel 3 gwiazdki) zaczyna się od 1 tys. zł za osobę, a najtańsze oferty we Włoszech – szczególnie w miejscowościach nad Adriatykiem – to nawet mniej niż 1 tys. zł od osoby, w wielu przypadkach również za oferty all inclusive.

Natomiast po dwóch miesiącach, w Święto Wojska Polskiego i Wniebowzięcia NMP (15 sierpnia, piątek), do podróżowania zachęca kolejny długi, trzydniowy weekend.

– tłumaczy ekspert internetowego biura podróży eSky.pl.

Według Deniza Rymkiewicza dobrym kierunkiem na coolcation będą Litwa i Łotwa, a także Norwegia Szwecja lub Finlandia. Temperatury są wówczas przyjemne, a długie dni pozwalają na pełniejsze korzystanie z aktywności na świeżym powietrzu. Cena city breaka w pakiecie dynamicznym to nawet 700 zł za trzy noce w trzygwiazdkowym hotelu dla jednej osoby w krajach bałtyckich i nieco ponad 800 zł w Skandynawii.

– dodaje ekspert.

O przerwie od codziennych obowiązków warto też pomyśleć w listopadzie, który przyniesie dwa dni wolne od pracy. Wszystko za sprawą Wszystkich Świętych i Narodowego Święta Niepodległości przypadających odpowiednio na 1 (sobota) i 11 listopada (wtorek). Zakładając, że wyznaczony za sobotę dodatkowy dzień urlopu będziemy mogli wykorzystać w piątek 31 października lub w poniedziałek 3 listopada, to warto zaplanować trzy dni nieprzerwanego wypoczynku i zarezerwować city break. W tym okresie szczególną popularnością cieszą się te na Malcie, we Włoszech (Wenecja, Neapol, Katania) i w Hiszpanii (Majorka, Alicante, Madryt). Cena lotu tam i z powrotem oraz trzech nocy w hotelu z trzema gwiazdkami zaczyna się od 1 tys. zł za osobę przy rezerwacji w formule lot plus hotel.

Ponadto listopad tradycyjnie otwiera sezon egzotycznych wyjazdów, czemu sprzyjają temperatury idealne na komfortowe wakacje w Azji Południowo-Wschodniej (Tajlandia, Sri Lanka, Bali), Afryce (Mauritius, Seszele) bądź Ameryce Północnej (Meksyk, Jamajka). Również bliskość obchodzonych wówczas Dnia Wszystkich Świętych i Święta Niepodległości dostarczają kolejnych argumentów za dłuższą podróżą: „kosztem” pięciu dni urlopowych (4-7 oraz 10 listopada) możemy pokusić się o pobyt nawet na 10 nocy.

Wiadomości z ostatnich tygodni na pewno ucieszyły Polaków zatrudnionych w firmach: od 2025 roku Wigilia będzie dniem ustawowo wolnym od pracy. Oznacza to aż pięć dni odpoczynku – od środy 24 do piątku 26 grudnia – bez sięgania do puli urlopowej, które możemy przeznaczyć właśnie na podróże.

– mówi Deniz Rymkiewicz, ekspert internetowego biura podróży eSky.pl.

Natomiast gdy w zanadrzu pozostanie nam kilka dni z urlopu przysługującego za rok 2025, to warto postawić na zorganizowanie dłuższego wyjazdu np. na Wyspy Balearskie (m.in. Majorka, Ibiza) lub Kanaryjskie (m.in. Teneryfa, Gran Canaria), a także portugalską Maderę, gdzie kilkanaście stopni ponad zerem na termometrze zapewnią dobre warunki zarówno do aktywnego wypoczynku nad wodą i w górach, jak i spokojnego zwiedzania lub plażowania.

Źródło i grafika: eSky