Kraków Airport należy do grona pierwszych portów lotniczych w Polsce, które od wielu miesięcy testują tę technologię. Pasażerowie korzystający z krakowskiego lotniska nie muszą się już martwić o dotychczasowe ograniczenia w przewozie płynów w bagażu kabinowym.

– przypomina Łukasz Strutyński, prezes zarządu Kraków Airport.

Dzięki wdrożeniu skanerów CT kontrola bezpieczeństwa stanie się  szybsza, bardziej precyzyjna i komfortowa dla podróżnych, a jednocześnie znacząco usprawni pracę służb odpowiedzialnych za kontrolę bagażu podręcznego. Dla  pracowników to przede wszystkim inna technologia obrazów analizowanych bagaży  oraz szereg dodatkowych funkcji dzięki czemu bagaż nie musi być otwierany w razie wątpliwości co do jego zawartości. Skanery CT tworzą trójwymiarowy obraz bagażu i umożliwiają jego „cyfrowe rozpakowanie”.

  • Możliwość przewożenia większych butelek i opakowań płynów w bagażu podręcznym – nawet do 2 litrów (np. wody, kosmetyków, perfum).
  • Brak konieczności wyjmowania płynów i sprzętu elektronicznego (laptopów, tabletów, telefonów) podczas kontroli bezpieczeństwa.
  • Szybsza i bardziej płynna odprawa, a tym samym krótsze kolejki do kontroli.

Nowe rozwiązania sprawią, że podróż stanie się bardziej komfortowa i mniej stresująca. To także ogromne ułatwienie dla rodzin z dziećmi (np. mleko, soczki) oraz osób podróżujących służbowo, które często zabierają ze sobą jedynie bagaż podręczny, a potrzebują przewieźć np. kosmetyki w standardowych opakowaniach.

Ograniczenia związane z przewozem płynów – przez lata najbardziej uciążliwe dla pasażerów –  przejdą na krakowskim lotnisku do historii. Wciąż jednak tymczasowo zostaną pozostawione trzy punkty kontroli wyposażone w starsze skanery, na których limit będzie wciąż obowiązywał,  ale będą one uruchamiane jedynie w sytuacjach awaryjnych.

Źródło i zdjęcie: Kraków Airport