Jak dotąd Stany Zjednoczone należały do najczęściej wybieranych kierunków podróży wśród Polaków, szczególnie wiosną – w kwietniu, maju i czerwcu, jak pokazują dane Kiwi.com. Latem, miesiące czerwiec i sierpień były zazwyczaj szczytem wyjazdów za ocean. W tym roku jednak popularność USA gwałtownie spadła. Pomimo że loty są o ponad 11% tańsze niż w 2024 roku, liczba polskich podróżnych zmalała ogółem o 42%, a w sezonie wakacyjnym o prawie 40%.

Klasyczne kierunki, takie jak Nowy Jork i Miami, odnotowały drastyczne spadki, każdy powyżej 55%, a Los Angeles – 30%. Co ciekawe, mniej konwencjonalne destynacje zyskały na znaczeniu: Honolulu zanotowało niemal 25% wzrost, a Waszyngton około 9%. To jedyne amerykańskie miasta, które w tym roku odnotowały wzrost liczby polskich odwiedzających.

Średnia cena biletu do Stanów Zjednoczonych w tym roku wynosi 350 euro, w porównaniu do 380 euro w 2024 roku, podaje Kiwi.com. Co ciekawe, ceny pozostały stabilne nawet w szczycie sezonu letniego. Jeśli chodzi o loty długodystansowe, jak te do USA, to polscy podróżni rezerwacji dokonywali około 60 dni przed wylotem. Średnia długość pobytu również zmalała. Wedle danych Kiwi.com, Polacy zwykle spędzali w USA około dwóch tygodni, w tym roku czas pobytu skrócił się z 14 do 12 dni. W sezonie letnim spadek jest jeszcze bardziej wyraźny, z 19 dni w 2024 roku do zaledwie 14 dni w 2025 roku.

Spadek popularności dotyczy nie tylko USA. Kanada również znalazła się grupie krajów, które odnotowały spadki (na poziomie 30%), a także Meksyk (-15%). Z drugiej strony, Panama wyłania się jako jeden z gorętszych hitów tego lata, notując niemal 70% wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Pozostałe kierunki, które zyskują na popularności, to Honduras (+25%), Jamajka (+29%), Grenlandia (+62%) oraz Curaçao, które odnotowało spektakularny wzrost o 200%.

Podróże do tych krajów w trakcie lata średnio są droższe niż do USA, cena wynosi 366 euro w tym roku (w porównaniu z 401 euro w roku ubiegłym), jednak poza sezonem wakacyjnym loty kosztują średnio 340 euro.

Źródło i zdjęcie: Awesome PR girls