Siena to jedna z pereł Toskanii. Głośno o niej dwa razy do roku, kiedy rozgrywane są tu tradycyjnego palio czyli wyścigi konne, w których reprezentanci 17 dzielnic ścigają się na rynku. Miasto od średniowiecza aż do dziś przetrwało w stanie nieomal nienaruszonym i jest tu wprost niewiarygodna ilość zabytków. Z tego powodu całe zabytkowe centrum wpisane jest na listę światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO.
Według legendy Sienę założyli Senio i Aschio synowie Remusa, jednego z założycieli Rzymu, stąd wiele tu posągów wilczycy, która wykarmiła mitycznych założycieli stolicy dawnego imperium. Tak naprawdę Siena była początkowo osadą etruską, która potem przekształciła się w kolonię rzymską.
Na Piazza del Campo
Sercem miasta jest Piazza del Campo, zabytkowy plac w kształcie wachlarza wybrukowany czerwoną cegłą i marmurem, otoczony pałacami, wieżami i średniowiecznymi domami. To właśnie tu, na Campo, dwa razy do roku, 2 lipca i 16 sierpnia, od ponad 700 lat odbywa się tradycyjne palio, czyli słynne wyścigi konne, w których reprezentanci 17 dzielnic Sieny jadąc na oklep trzykrotnie okrążają rynek po specjalnie wybudowanym na tę okazję torze z ubitej gliny. Nagrodą od czasów średniowiecza jest haftowany proporzec, czyli palium. Wyścigi dedykowane są Madonnie i trwają zaledwie półtorej minuty, ale gromadzą na placu tysiące kibiców. Nic w tym dziwnego, ponieważ zawsze są bardzo widowiskowe, a towarzyszą im liczne pochody, bicie w bębny i wymachiwanie flagami.
Najokazalszą budowlą przy placu jest Palazzo Pubblico, który od czasów średniowiecznych jest siedzibą władz miejskich, a dziś znajduje się tam także muzeum i jedna z najlepszych galerii w Toskanii. Nad całym Campo dominuje jednak przylegająca do ratusza Torre del Mangia, czyli ogromna wieża o wysokości 102 metrów! Jej budowę rozpoczęto w roku 1338, wcześniej jednak jej architekci musieli złożyć uroczystą przysięgę, że na pewno się nie zawali, bowiem nikt nie wierzył, że coś takiego można wybudować. Z jej szczytów rozciąga się wspaniała panorama miasta, ale aby ją obejrzeć trzeba pokonać aż 503 schodki. Do fasady wieży przylega Capella di Piazza, kapliczka zbudowana w roku 1348 dla upamiętnienia epidemii czarnej ospy. Cztery lata wcześniej zabiła ona 70 tys. mieszkańców miasta ze 100 tysięcy, które zamieszkiwały wtedy Sienę.
Kolejnym zabytkiem na Campo jest fontanna. Fonte Gaja, czyli Źródło Radości. Zbudowana została w połowie XIV wieku i do dziś zasila ją średniowieczny akwedukt, który doprowadza wodę z odległości 25 kilometrów.
Muzea i niedokończona katedra
W pobliżu Campo, przy placu Piazza del Duomo znajduje się jeden z najsłynniejszych zabytków Sieny, XIII- wieczna katedra (Duomo), która już z daleka zachwyca niezwykłą fasadą oraz znajdujące się obok niej muzeum katedralne (Museo dell’Opera Duomo). Obie pełne są niezwykłych dzieł sztuki. Znajdują się m.in. rzeźby Michała Anioła, stara kazalnica, ołtarz oraz wiele cennych obrazów i rzeźb. Jedną z najcenniejszych jest Libreria Piccolomini czyli Biblioteka Piccolominich ozdobiona zabytkowymi freskami przedstawiającymi dziesięć epizodów z życia papieża Piusa II.
Prace nad katedrą rozpoczęto w XII wieku, a zakończono dopiero w roku 1296. Ciągła rywalizacja ze znienawidzoną Florencją spowodowała, że już w roku 1339 rozpoczęto budowę Duomo Nuovo, czyli Nowej Katedry, która miała być największa na świecie. Z powodu epidemii dżumy projekt nigdy nie został zrealizowany, ale do dziś stoją kamienne filary i częściowo ukończony mur katedry. W jednej ze ścian znajduje się punkt widokowy skąd rozciąga się doskonały widok na całe stare miasto.
Przy placu, naprzeciwko katedry wznosi się też kolejne muzeum – Ospedale di Santa Maria della Scala. Przez dziewięć wieków, aż do lat 80. XIX w., był to główny szpital w mieście, a dziś pełni funkcję centrum sztuki i kultury.
Na średniowiecznym Manhattanie
Siena pełna jest zabytków – starych kościołów, pałaców, galerii, muzeów i kamienic. Trudno je wszystkie wymienić, a jeszcze trudniej zobaczyć w jeden dzień. Jakby tego było mało niedaleko leży niewielkie miasteczko San Gimignano, zwane średniowiecznym Manhattanem. Już z daleko widać las zabytkowych, kamiennych wież, które nad nim górują. Powstały one w połowie XII wieku i były oznaką statusu ich właścicieli. Każdy szlachcic chciał górować nad sąsiadem, gdyż wyższa wieża oznaczała bogactwo. Podróżując po Toskanii warto się tu zatrzymać choć na chwilę, aby obejrzeć pokaz próżności.
Tekst i zdjęcia: Mirosław Mikulski