Zgodnie z opracowanym przez GUS najnowszym raportem “Turystyka w 2023 roku” w ubiegłym roku z obiektów noclegowych skorzystało 37,9 mln turystów (o ponad 7 proc. więcej niż w 2022 roku). W porównaniu z 2022 rokiem turystów krajowych przybyło o 4 proc., natomiast zagranicznych aż o 22 proc. Niemal wszyscy turyści zagraniczni nocowali w obiektach posiadających 10 lub więcej miejsc.

Najczęstszym wyborem, jeśli chodzi o miejsca noclegowe pozostają hotele. Zgodnie z wynikami badania Polskiej Organizacji Turystycznej aż 50 proc. turystów planujących wyjazdy krajowe najczęściej zamierza skorzystać z płatnych noclegów w hotelu, pensjonacie lub innym obiekcie noclegowym w wersji bez wyżywienia, a 20 proc. w ramach wykupionego pakietu pobytowego (20 procent).

Choć statystyki i badania mogą napawać przedstawicieli branży hotelarskiej optymizmem, nadchodzący sezon turystyczny może przynieść hotelom także sporo wyzwań. Czego mogą spodziewać się w nadchodzących, letnich miesiącach, hotelarze?

Nie jest tajemnicą, że branża hotelarska skupiała się w ostatnich latach przede wszystkim na odbudowie kondycji sprzed pandemii i wojny w Ukrainie. Choć ostatnie sezony pokazują, że sytuacja hotelarzy powoli się stabilizuje, a wyniki są z roku na rok coraz lepsze, hotele mierzą się z kolejnym, ogromnym wyzwaniem, czyli rosnącymi kosztami działalności. Wzrost cen energii, surowców oraz usług dodatkowych stawia hotele w trudnej sytuacji finansowej, zmuszając je często do podwyżek cen, co może wpłynąć na decyzje klientów dotyczące rezerwacji. A te, w obliczu malejącej siły nabywczej i szalejącej w ostatnich sezonach inflacji, są coraz bardziej ostrożne.

Ogromnym wyzwaniem, o którym dyskutuje się w branży od dłuższego czasu jest także niedobór wykwalifikowanych pracowników. W dobie niskiego bezrobocia i rosnących oczekiwań pracowników, hotele muszą oferować konkurencyjne warunki zatrudnienia, co dodatkowo podnosi koszty operacyjne. Z drugiej strony, wiadomym jest, że praca w branży hotelarskiej jest specyficzna – często wiąże się z nieregularnymi godzinami pracy, intensywnymi okresami i sezonowością. W takich warunkach trudno o pozyskanie i utrzymanie cennych pracowników. Wprowadzenie nowych technologii, takich jak systemy zarządzania rezerwacjami i automatyzacja procesów, może pomóc w zminimalizowaniu problemów kadrowych, jednak wymaga to od hotelu znacznych inwestycji.

– mówi Katarzyna Szajnwald, Dyrektor Hotelu 500 Premium Zegrze.

Aby budować przewagę konkurencją należy obserwować aktualne trendy i odpowiadać na rynkowe potrzeby. A te z każdym kolejnym sezonem ewoluują. Klienci coraz częściej poszukują wyjątkowych doświadczeń, co skłania hotele do inwestowania w unikalne usługi i atrakcje, takie jak spa, wellness czy ekoturystyka. Rośnie także znaczenie zrównoważonego rozwoju – goście, zwłaszcza Ci z młodszych pokoleń – coraz częściej i coraz bardziej świadomie wybierają obiekty, które stosują ekologiczne praktyki. Od hoteli oczekuje się także cyfryzacji i zaawansowanych technologii. Goście oczekują łatwego dostępu do rezerwacji online, aplikacji mobilnych umożliwiających zameldowanie i wymeldowanie, a także szybkiego i stabilnego dostępu do internetu podczas pobytu. Rosnącym zainteresowaniem cieszy się turystyka lokalna i odkrywanie rodzimych, regionalnych perełek. W końcu, istotne jest zapewnienie atrakcji oraz szeregu animacji dla rodzin z dziećmi.

Przedstawiciele branży hotelarskiej podchodzą do trwającego właśnie sezonu turystycznego z umiarkowanym optymizmem, mając “z tyłu głowy” konieczność mierzenia się z opisanymi wcześniej wyzwaniami. Dostrzegają też kilka zmian związanych z rezerwacjami.

– mówi Jerzy Sobczak, General Manager, w Hotelu Czarny Potok Resort SPA & Conference.

Branża hotelarska sporo nadziei pokłada także w zwiększającej się liczbie turystów zagranicznych, co jest m.in. pokłosiem kampanii marketingowych i promocyjnych dotyczących Polski i jej potencjału turystycznego. Polskę chętnie odwiedzają mieszkańcy krajów ościennych, jak Niemcy i Czesi, ale rośnie także zainteresowanie polską turystyką ze strony mieszkańców krajów arabskich.

– mówi Marzena Bednarczyk, Dyrektor Hotelu Dana w Szczecinie.

Podsumowując, sezon turystyczny 2024 będzie dla polskich hoteli okresem adaptacji do nowych realiów rynkowych. Wyzwaniami będą rosnące koszty i niedobory kadrowe, ale jednocześnie pojawią się możliwości w zakresie zaspokajania zmieniających się oczekiwań klientów oraz wykorzystania nowych technologii i trendów w turystyce.

Opracował: Mirosław Mikulski
Źródło i Zdjęcie: Good One PR